7 tydzień treningów wypadł tuż po majówce, a któż w tym czasie nie lubi pogrillować i pomieszczać świeżo upieczonej kiełbaski z zimnym piwkiem 🙂 Ja nie chciałem odmówić sobie tej przyjemności i nie powiem – “zgrzeszyłem” 🙂
Trening siłowy
Znów nie udało mi się przeprowadzić pełnych treningów i podobnie jak w ubiegłym tygodniu zrobiłem tylko 2x treningi w tygodniu połączywszy dokładnie w ten sam sposób co tydzień wcześniej:
1 trening – klatka biceps
2 trening – plecy + barki + triceps
Widzę troche mniejszy przyrost siły – wydaje mi się, że dość szybko doszedłem do pewnego “pułapu” siłowego (praktycznie z treningu na trening mogłem podnosić trochę więcej), a teraz każdy kg więcej już co raz ciężej. Ale oczywiście walczę z samym sobą i ciężary progresuję 🙂
Aeroby/cardio
Pomajówkowe spalanie trzeba było zintensyfikować i jeden mniej treningu na siłowni zastąpiłem dodatkowym dniem cardio w postaci basenu! Szczerze: 40 min pływania dużo bardziej mnie zmęczyło niż 40 min biegania.
Dieta / zdrowe odżywianie
Tu niestety zaczyna to leżeć co mnie bardzo denerwuje… Oprócz majówkowych przysmaków z grilla popijanego piwkiem (raz na jakiś czas to można przerzyć) to niestety zaczął się sezon na lody i chyba psychicznie się na to nie przygotowałem. Tak mnie korci “że to tylko jeden mały lód” że w tygodniu potrafię zjeść ich kilka. To jest mój największy letni wróg i będę musiał poważnie do sprawy podejść, bo zamiast gubić tkankę tłuszczową to wpadnę w efekt jojo.
Ogólnie chyba pierwszy raz mam mały “zakręt” gdzie korci mnie to wielu przysmaków, których jeść nie chcę (lody, chipsy, piwko). Muszę się z tym tematem jak najszybciej rozprawić!
Moje postępy
Co najważniejsze – pierwszy raz od ponad 8 lat ujrzałem na wadzę 7 z przodu, czyli wagę poniżej 80 kg. Całe studia i okres po ważyłem ok. 81-83 kg. Pierwszym moim założeniem było właśnie zbicie wagi do poniżej 80 kg więc jest to mój mały ogromny sukces, z którego jestem turbo dumny 🙂
Waga: 79,6 kg ^^
Obwody:
- Obwód w pasie ok. 92 cm
- obwód klatki piersiowej 106 cm
- Obwód bicepsu ok. 38,5 cm
Kilka ogólnych fot:
PODSUMOWANIE
Tydzień dla mnie wyjątkowy z uwagi na osiągniecie kluczowej dla mnie na tym etapie wagi – poniżej 80 kg 🙂 Działam dalej!