Święta święta i po świętach, a efekt podjadania przysmaków pozostał i zapewne cały tydzień ciężkich treningów poszedł na odrobienie nadmiarowych kalorii, ale co tam 🙂
Trening siłowy
Święta trochę rozbiły mi plan treningowy bo z reguły tygodniowy trening rozpoczynam od niedzieli. Z racji świąt nie było takiej możliwości a po świątecznym poniedziałku, wtorek był dość leniwy/ospały i nie chciałem robić treningu z przymusu stąd pierwszy trening wykonałem w środę. By móc powrócić do wcześniejszego schematu ćwiczeń (czyli pierwszy tygodniowy trening w niedzielę) i pozostawieniu przynajmniej jednego dnia odpoczynku między ćwiczeniami to drugi trening mogłem przeprowadzić w piątek. Tak też zrobiłem i w piątek zrobiłem mniejszy objętościowo trening plecy + barki + triceps. Nogi i kaptury w tym tygodniu odpuściłem.
Środa – klatka + biceps
Piątek – plecy + barki + triceps
Aeroby / cardio
Tu bez zmian – 3x treningi aerobowe w tym jeden na bieżni. Po bieżni dorzuciłem też 15 min w saunie – spoko, ale po treningu biegowym było to jednak dla organizmu dość spore obciążenie. Na pierwszy raz mogłem posiedzieć w saunie trochę krócej.
Dieta / zdrowe odżywianie
Trochę ciężko było po świątecznych smakołykach wrócić do mniej kalorycznych posiłków, ale nie ma innego wyjścia – silna wola i do przodu. Także wszystko pod kontrolą 🙂
Moje postępy
Waga: 80.6 kg. WOW – już niebawem zejdę do 7 z przodu 🙂
Obwody:
- Obwód w pasie ok. 93 cm (efekt świąt :))
- obwód klatki piersiowej 105,5 cm
- Obwód bicepsu ok. 38,5 cm
Kilka ogólnych fot:
PODSUMOWANIE
Tydzień polegający na odrabianiu świątecznego poluzowania rygorów. Siła na +, nawyki żyweniowe pod kontrolą.